"Drugi upadek albo Godot, akt III" w Teatrze PWST w Krakowie. Pisze Janusz Majcherek w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
W Teatrze Polonia w niedzielę (10 lutego) oglądaliśmy spektakl z krakowskiej PWST. Przygotował go student reżyserii, wystąpili jego nauczyciele m.in.: Jerzy Stuhr i Jerzy Trela Jerzy Stuhr i Jerzy Trela przykuliby uwagę, nawet gdyby swój występ ograniczyli do recytowania rozkładu jazdy pociągów na trasie Kraków - Warszawa. A co dopiero, gdy przybyli z Krakowa do Warszawy, żeby gościnnie zagrać w filozoficznym żarcie osnutym na motywach najsławniejszego dramatu XX wieku? Samuel Beckett napisał "Czekając na Godota" bez mała 60 lat temu. W roku 1953 sztuka miała prapremierę w Paryżu i od tej pory wizerunek dwóch trampów w melonikach czekających na polnej drodze przy rachitycznym drzewku, aż przyjdzie enigmatyczny Godot, stał się - jak się dziś powiada - ikoną współczesnego teatru. Trzy lata po paryskiej prapremierze na świat przyszła szwajcarska autorka Sylviane Dupuis, młodsza od Becketta, jak łatwo policzyć, o pół wieku. To czyni zasad