JEST to tak zwane mocne uderzenie: renomowany autor, gwarancja głośnego śmiechu, sztuka specjalnie napisana dla tego teatru... A jeszcze nowy etap - warszawski Teatr Kwadrat "rozpoczyna pracę po raz trzeci, ale kontynuując swą dwunastoletnią już tradycję", jak czytamy w programie. Jest tak i nie jest, administracyjne względy przecież nie znaczą życia artystycznego, Kwadrat trwa w miejscu małej sceny Teatru Współczesnego, kontynuując więc coś więcej. Pod własnym szyldem istotnie pracuje 12 lat, pomyślany pirzez Edwarda Dziewońskiego dziś pod wodzą Edmunda Karwańskiego do niedawna władającego także sceną Teatru Na Woli. Nowa samodzielność niedawnej filii Woli znaczona jest prapremierą (co się chwali) "Fifty-fifty". Tytuł przewrotny jest zarazem recenzją całego wieczoru, który podobać się może szalenie albo właśnie pół na pół. Jedno jest pewne, że powodzenie będzie miał murowane. Tym lubi się śmiać. I trzymać rękę
Tytuł oryginalny
Żarcik z Tymem
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny Nr 93