W Kwadracie żarcik sceniczny Toma Stopparda "Prawdziwy inspektor Dog". Lekki, o wadze piórkowej, w niebanalnej formie, zabawny. Trochę parodii kryminałów, trochę absurdu i balansowania między dwiema rzeczywistościami sceniczną i realną, trochę satyry na krytyków teatralnych (angielskich). W sumie bardzo to wątłe, może nawet nazbyt wątłe na zapełnienie wieczoru, ale zgrabnie zrobione i jako takie ogląda się nie bez przyjemności. Zwłaszcza że teatr smacznie podał tę sztukę w pysznym przekładzie Bronisława Zielińskiego, w starannej reżyserii Macieja Englerta, w efektownej scenografii Marcina Stajewskiego. Aktorzy dobrze podchwycili jednolity ton przedstawienia. Janusz Gajos i Krzysztof Kowalewski jako krytycy wybornie prowadzili dyskurs w fotelach widowni znajdującej się na scenie. Panie błyszczały urodą i dowcipem: Ewa Wiśniewska i Gabriela Kownacka, a Alfreda Sarnawska była odpowiednio tajemniczą gospodynią. Andrzej F
Tytuł oryginalny
Żarcik w Kwadracie
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 17