"Sen o jesieni" w reż. Tomasza Hynka w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Pisze Dorota Wodecka-Lasota w Gazecie Wyborczej - Opole.
To nie jest spektakl, który chciałabym obejrzeć raz jeszcze. Bo zaburza spokój, wytrąca z równowagi i po prostu przygnębia. Bo w "Śnie o jesieni" odbija się ludzkie życie. Życie opuszczonych matek i dzieci, zdradzonych żon, niekochanych samotnych kobiet i mężczyzn, którzy już nie kochają tak, jak kiedyś. Życie rozwodników i tragizm wyborów, jakie pociąga za sobą nowa, kolejna miłość. Mężczyzna (Przemysław Kozłowski) spotyka na cmentarzu dawną znajomą (Judyta Paradzińska). I choć w tej historii nie wszystko dzieje się na pewno, to na pewno zostawi dla niej swoją żonę (Beata Wnęk-Malec) i dziecko. Na pewno odizoluje się od matki (Ewa Wyszomirska) i ojca (Andrzej Jakubczyk). Na pewno był, jest i będzie jeśli nie nieszczęśliwy, to samotny. Bo wie, że człowiek i tak zawsze jest sam. Bohaterowie spotykają się na cmentarzu - jakby nie było idealnym miejscu do roztrząsania przeszłości i uzmysławiania sobie, że czas i nieuchronnoś�