EN

22.10.1999 Wersja do druku

Żadnej litości dla ludzkiej słabości

"Moja wątroba jest bez sensu albo zagłada ludu" w reżyserii Anny {#os#4013}Augustyno­wicz{/#} to spektakl, który otwiera we wrocławskim Teatrze Współczesnym cykl spotkań, na których będzie można obejrzeć najbardziej znaczące przedstawienia te­atrów polskich i zagranicz­nych. Spektakl Anny Augustynowicz rozpoczyna ironicz­ny portret mieszkańców ka­mienicy. Okazuje się, że bo­haterowie to hipokryci. Można w tej galerii ludzkich charakterów dostrzec alko­holika marzącego o karierze malarza, jego matkę, nad­zwyczaj religijną posługacz­kę, rodziców, którzy z sady­zmem traktują swoją córkę oraz panią Grollfeur, wdo­wę po profesorze. To wła­śnie ona jest przyczyną póź­niejszej katastrofy. Chce po­konać bariery wieku, nało­gu i własnej cielesności. Wy­nik ambicji jest brutalnie groteskowy. Podczas cere­monialnie obchodzonych urodzin, wdowa zabija wszystkich biesiadników. Spektakl nie jest opowie­ścią w duchu "dulszczy­zny", al

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żadnej litości dla ludzkiej słabości

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 248

Autor:

Magda Wojciechowska

Data:

22.10.1999