EN

26.08.1986 Wersja do druku

Świństwa w formalinie

O tym, że Teatr "Wybrzeże" przygotowuje pre­mierę Arystofanesa mówi się od dawna. Wreszcie stało się, w ubiegłą sobotę. Nie trzeba przecież jednak sokolego oka, żeby na zaproszeniu odcyfrować poprzednią datę: 2 marca. Nie trzeba być również starym praktykiem teatralnym, żeby wiedzieć, że tak długie odwlekanie premiery (spowodowane remontem Teat­ru Kameralnego w Sopocie) nie wychodzi na dobre. Fama skandalu obyczajowe­go poprzedziła "Bojomirę" w reżyserii Ryszarda Ronczewskiego. Wypada tu przypom­nieć od razu, że komedia bar­dziej jest znana pod tytułem "Lizystrata". Znany też jest jej temat: strajk erotyczny kobiet, które w ten sposób chcą zmusić mężczyzn do zaniechania wojen i zawarcia pokoju. Pierwsze wrażenie jest inne. Pomyśleć bowiem można, że mamy raczej do czynienia z bardzo staranną rekonstrukcją teatru antycznego; czy też ra­czej naszych o nim wyobrażeń. Scenografia Jadwigi Pożakow­skiej ukazuje uniwersalne miejsce akcji:

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Świństwa w formalinie

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża nr 198

Autor:

Ewa Moskalówna

Data:

26.08.1986

Realizacje repertuarowe