"Amadeus" w reż. Roberta Talarczyka w Teatrze Polskim w Bielsku- Białej. Pisze Julia Korus w serwisie Teatr dla Was.
Cesarski dwór to nie jest miejsce na spontaniczność. Mniej entuzjazmu! - raz po raz cesarz upomina niefrasobliwego Mozarta, którego głośny śmiech wypełnia nie tylko wiedeńskie salony, ale i mocno zaniepokojone głowy hrabiów, baronów i nadwornych muzyków. Jedną z głów śmiech ten wypełnia do granic możliwości, aż do bólu. Antonio Salieri jest odpowiednim człowiekiem na odpowiednim stanowisku. Jako dziecko uparł się, że chce związać swoje życie z muzyką i dzięki swojej determinacji (a także z bożą pomocą) zdobył solidne muzyczne wykształcenie. Konsekwencja w dążeniu do celu zaowocowała stanowiskiem na dworze cesarza Austrii Józefa II. U jego boku, jako nadworny kompozytor, Salieri mógł w spokoju tworzyć swoje dzieła, które wprawdzie były zupełnie poprawne i adekwatne do swych czasów, lecz poruszały się jedynie w bezpiecznych granicach klasycystycznych konwencji. O przyjeździe Mozarta, którego w bielskim Teatrze Polskim brawurowo g