EN

9.07.1991 Wersja do druku

Święty buntownik

W dzieło naprawiania krzywd coraz częściej włącza się teatr. Przywraca polskiemu krwiobiegowi teatralnemu tych, których politycy w ciągu czterdziestu czterech powojennych lat "wyciągnęli" z polskiej sceny. W Warszawie po Ferdynandzie Goetlu przyszła kolej na Stefana Themersona i jego groteskową operę pod nieco barokowym tytułem: "Święty Franciszek i wilk z Gubbio albo kotlety świętego Franciszka" z muzyką Marcina Błażewicza. Dzieło znakomitego emigracyjnego poety, powieściopisarza, eseisty, autora filmów eksperymentalnych, plastyka, słowem artysty wszechstronnego, wystawił Teatr Dramatyczny w reżyserii Jarosława Ostaszkiewicza i scenografii Grzegorza Małeckiego. Głównym atutem tego widowiska jest świeżość pomysłów i rozwiązań scenicznych. Wszystko zaczyna się od libretta tej opery semantycznej, jak swoje dzieło nazywał autor. Themerson ukazuje swojego bohatera przede wszystkim jako buntownika, w gruncie rzeczy o charakterze wielce współczesn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Święty buntownik

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Zbrojna

Autor:

Krzysztof GŁOGOWSKI

Data:

09.07.1991