Okres świąteczno - noworoczny zamknął rok stary i rozpoczął nowy pełnym, wielogłosowym akordem. Oglądając atrakcyjne programy tego okresu, niejednemu sceptykowi wyrwało się zapewne westchnienie; czemuż tak dobrze jest tylko od święta, czemu nie przez cały rok! Jednak trudno zaprzeczyć, że egzamin końcowy roku 1963 wypadł dla telewizji pomyślnie. Na dobry wynik złożył się bogaty i ambitny wybór przedstawień teatralnych, spektakli estradowych, satyrycznych, przy wystarczającej dawce informacji i publicystyki. O ile jednak korzystniejszy dla telewidzów obrót przybrałaby sprawa, gdyby w nowym roku 1964 muza nasza przeszła z systemu egzaminu końcowego, w ostatnim tygodniu grudnia, na bardziej systematyczny rodzaj cotygodniowych kolokwiów (z codziennym przepytywaniem). Ale nie marudźmy zbytnio, skoro wyręczyła nas w szlachetnej zgryźliwości sama TV w noworocznej "Szopce Wielokropka" - z dowcipem, zgrabnymi r
Tytuł oryginalny
Święta, święta...
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 3