Szopka polska, przyjęta za swoją także przez pobratymcze narody Rzeczypospolitej, to dzięki bogactwu i różnorodności tekstów i form bez wątpienia najciekawszy Bożonarodzeniowy teatr świata. Także dlatego, iż sprzyjał przeświadczeniu, że skoro Chrystus narodził się dla wszystkich, to dla nas nie przyszedł przecież na świat gdzieś daleko, pod palmami, lecz w zaśnieżonej (bo grudzień) swojskiej krainie, jakoś tak... gdzie ta górka, potoczek i owieczki - pisze Jarosław Komorowski w felietonie z cyklu "Okruchy w sieci" na łamach Teatrologii.info.
"Bożego narodzenia ta noc jest dla nas święta" - modli się Konrad w "Wyzwoleniu" Stanisława Wyspiańskiego, prosząc o "Polskę żywą". W istocie, czas narodzin Dzieciątka sprzyja dobru i żarliwym błaganiom, tak jest szczególny, niepowtarzalny i niezwykły. Nie tylko dla Polaków przecież. William Shakespeare uznał za niezbędne przypomnieć o tym publiczności teatru Globe już w pierwszej scenie "Hamleta", w dramatycznym momencie po zniknięciu Ducha. "Zadrżał i rozwiał się, skoro kur zapiał" - mówi Marcellus, po czym erudycyjnie komentuje: "Mówią, że ranny ten ptak, w owej porze, Kiedy święcimy narodzenie Pana, Po całych nocach zwykł śpiewać i wtedy Żaden duch nie śmie wyjść z swego siedliska: Noce są zdrowe, gwiazdy nieszkodliwe, Złe śpi, ustają czarodziejskie wpływy, Tak święty jest ten czas i dobroczynny". W wigilijny wieczór i noc Bożego Narodzenia rozgrywa się jedna z kluczowych scen innego arcydra