"Wszyscy święci" w reż. Wojciecha Farugi w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Michalina Łubecka w serwisie Teatr dla Was.
Z takim starym za życia mnie świętą ogłoszą! - wykrzykuje na klatce schodowej sąsiadka. Jej mąż - pijaczyna znów awanturował się, budząc mieszkańców bloku i przynosząc wstyd rodzinie. Błogosławieni byliby inni - matka samotnie wychowująca córkę z zespołem Downa albo rówieśnik, którego narzeczona puściła się na zagranicznej wycieczce z Kenijczykiem, a on małego mulata wychowuje jak swoje z nadzieją, że nikt się nie pozna. Peleton w wyścigu na ołtarze zamykałaby starsza pani biegająca to na nabożeństwo, to do spółdzielni - z anonimowymi donosami na sąsiadów. Bydgoscy "Wszyscy święci" duetu Jarosław Jakubowski/Wojciech Faruga to właśnie wycinek jednego z takich jak moje osiedli, takiej klatki schodowej, piętra, mieszkania. Scenografia Agaty Skwarczyńskiej pozwala spojrzeć na trzy pomieszczenia - gabinet, pokój i kuchnię - niczym na trójnawowy kościół albo domek dla lalek - urządzony z dbałością o najmniejszy drobiazg (jest tu