Jak to miło przekazywać dobre wiadomości! W tym wypadku satysfakcję mam podwójną raz - że chodzi o nasz, wrocławski teatr operowy, a dwa - że ziściło się to, co napisałem na zakończenie swej recenzji z prapremiery "Manekinów" Zbigniewa Rudzińskiego w Operze Wrocławskiej. Z tym spektaklem wrocławscy artyści wyjechali na Festiwal UNESCO w Rennes (Francja) i byłem pewny, że zrobią tam furorą. Tak się też stało, a rzeczywistość nawet przekroczyła moje przypuszczenia. Na drugim festiwalowym przedstawieniu "Manekinów" publiczność z trudem mieściła się w teatrze, zajmując wszystkie miejsca stojące. Po przedstawieniu, przy długo nie milknących owacjach kurtyna szła do góry aż jedenaście razy! Natychmiast posypały się też propozycje dalszych występów. Na dobrą sprawę - od marca do września 1982 roku "Manekiny" będą ciągle w zagranicznych rozjazdach. Zapozna się z nimi publiczność indyjska i wenezuelska
Tytuł oryginalny
Światowy sukces Manekinów na festiwalu w Rennes
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Robotnicza nr 228