"Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" Petra Zelenki w Teatrze im. Witkiewicza w Zakopanem. Pisze Beata Zalot w Tygodniku Podhalańskim.
Aż strach po "Opowieściach o zwyczajnym szaleństwie" w Teatrze Witkacego wracać do domu. Bo tam - mamy wrażenie - czeka nas dalszy ciąg spektaklu. Peter Zelenka, znany głównie jako reżyser świetnych filmów, lubianych przez polska publiczność, słynie ze specyficznego, chciałoby się powiedzieć- "czeskiego" poczucia humoru i umiejętności mówienia lekko i dowcipnie o rzeczach trudnych. Tak też jest z "Opowieściami o zwyczajnym szaleństwie", sztuką autorstwa Zelenki, uznaną w Czechach za najlepszą w 2001 r. Spektakl jest smutną diagnozą współczesnych. postkomunistycznych czasów, ale opowiedzianą tak, by widz się dobrze bawił. Pełno w niej zabawnych, często nonsensownych sytuacji, dowcipnych, ale i przy okazji niebanalnych dialogów. Główny bohater Piotr (w tej roli Andrzej Bienias) chce odzyskać utraconą miłość - Janę, która planuje już ślub z innym. Mężczyzna nie poddaje się, postanawia użyć magicznych zabiegów. Zastanawia się te�