Wszyscy chcą tu mówić, jakby już tylko w języku przejawiało się ich życie. Nikt jednak nie potrafi słuchać - o spektaklu "Poczekalnia" w reż. Krystiana Lupy z Teatru Vidy w Lozannie prezentowanym na VI Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Dialog Wrocław" pisze Karolina Matuszewska z Nowej Siły Krytycznej.
Spotykamy ich codziennie. Mijamy na ulicach, w parkach, na przystankach autobusowych, dworcach. Czasem udajemy, że nie dostrzegamy, jednak nie jesteśmy w stanie całkowicie wykluczyć z naszej świadomości ich istnienia. Mowa o ludziach z tzw. marginesu społecznego: bezdomnych, narkomanach, prostytutkach, wariatach. Kim tak naprawdę są? Dlaczego żyją w sposób, który nie mieści się w ogólnie przyjętych normach społecznego ładu? Czy był to ich wybór świadomy, czy raczej bezwolna konsekwencja przypadku? Niewielu z nas jest w stanie odpowiedzieć na te pytania. Ba, na ogół te kwestie w ogóle nas nie interesują. Musi nas to jednak w jakimś stopniu ciekawić, skoro decydujemy się na obejrzenie przedstawienia teatralnego, którego są głównymi bohaterami. Tytułowa poczekalnia Krystiana Lupy to obskurna przestrzeń dworca czy może przejścia podziemnego, oddana z werystyczną dokładnością. Szare, betonowe ściany niemal w całości pokryte zostały napisami i