"Zapakuj mnie" kompanii Linga ze Szwajcarii na IX Międzynarodowych Spotkaniach Teatrów Tańca w Lublinie. Pisze Barbara Moniuszko w Gazecie Festiwalowej 5ściana.
Zaczyna się niewinnie: aktorzy niczym na wybiegu prezentują walory swego ciała. Pośladki, brzuch, włosy - ciało i jego elementy to produkty na sprzedaż. Wokół problematyki konsumpcjonizmu świata współczesnego obraca się cały spektakl. Teatr tańca, gdzie ciało - ruch są głównymi nośnikami znaczeń, doskonale wpisał się w tę problematykę: człowiek uzależniony od nabywania, sam staje się marionetką i produktem w rękach wielkich korporacji czy reklam, które podświadomie manipulują naszymi wyborami. Na scenie zatem obserwujemy zmysłowy, wręcz erotyczny taniec z jogurtem, w którym produkt staje się obiektem irracjonalnego pożądania oraz przechodzenie aktorów z roli produktów - w tych, którzy chcą go sprzedać. Wymowna jest sekwencja, w której wytańczony jest proces zniewolenia: kierunek ciału nadaje upragniony i pożądany obiekt, do którego dąży się za wszelką cenę i bezwzględnie. Ekspresyjny ruch ciała tancerzy"krzyczy": kup mnie! Zapak