"Szatnia" w reż. Zbigniewa Szymczyka we Wrocławskim Teatrze Pantomimy. Pisze Barbara Lekarczyk-Cisek w portalu pik.wroclaw.pl.
"Szatnia" w reżyserii Zbigniewa Szymczyka w sposób fenomenalny cytuje sceny z przedstawień pantomimy Henryka Tomaszewskiego, tworząc jednocześnie oryginalny, autorski spektakl - parabolę ludzkiego życia, od narodzin aż po śmierć. Tytułowa szatnia urasta do rangi metafory miejsca, skąd czerpie się obrazy, wzory, symbole, tworząc z nich nowe konfiguracje, budując współczesne i zarazem ponadczasowe przesłanie. Najnowszy spektakl, skromnie zatytułowany "Szatnia", jakby reżyser chciał uniknąć skojarzeń z prawdziwą sceną, zatrzymując się w miejscu będącym jej przedsionkiem, okazuje się jednak bardzo nośną metaforą. Nawiązuje do przedstawień i metod Mistrza, będąc świadectwem ich żywotności. Stylizację sygnalizuje już plakat przedstawienia, utrzymany w konwencji retro: grupa osób niosąca jakąś postać, jakby w żałobnym kondukcie. Jednakże to, co ujrzymy, zaprzecza, jakoby sztuka Mistrza pantomimy umarła. Przeciwnie, ożywa na scenie pełni