- Nie pałam entuzjazmem do współczesnej dramaturgii naturalistyczno-bebechowatej. Chcemy być wierni Witkacemu, a to znaczy - teatrowi artystycznemu, który bardziej traktuje o sprawach metafizycznych niż polityczno-społecznych - mówi ANDRZEJ DZIUK, reżyser, dyrektor Teatru im. Witkiewicza w Zakopanem.
Rozmowa z Andrzejem Dziukiem [na zdjęciu], reżyserem, szefem Teatru im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Zakopanem: Przedstawienie "Na przełęczy", które pokaże dziś [23 stycznia] Teatr TV, na pana scenie grane jest trzeci sezon. Czy spektakl o wizycie ceprów w Zakopanem tak samo odbierają miejscowi i przyjezdni? - Turyści są zaskoczeni nośnością tekstu, bo "Na przełęczy" jest opowieścią bardzo mocno osadzoną w tradycji regionu, relacjonującą konkretną wyprawę, która zdarzyła się w końcu XIX wieku. Mieszkańcy Podhala zaś oglądają przedstawienie porównując je z utrwalonymi wyobrażeniami o sobie, przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Sprawdzają, czy pokazany na scenie świat nie przyprawia im gęby. I mają trochę racji, bo nasz spektakl jest nie tylko humorystyczny, ale chwilami pokazuje świat w karykaturze. Tyle że zgodnie z prozą Witkiewicza. Jesteście nadal ceprami? - Miejsce wybraliśmy świadomie i pokochaliśmy je. Ale jesteśmy