"Ja jestem Hamlet" Agaty Dudy-Gracz w reżyserii autorki w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Stanisław Godlewski w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Skretyniali realizatorzy, bucowaci aktorzy, histeryczne aktorki, zakulisowe intrygi. I przemoc: psychiczna, fizyczna i symboliczna. W najnowszym poznańskim spektaklu Agaty Dudy-Gracz teatr okazuje się piekłem Agata Duda-Gracz jest artystką totalną - sama pisze teksty, reżyseruje, tworzy scenografię i kostiumy (choć warto zauważyć, że pomaga jej w tym cały zastęp asystentów - przy poznańskiej premierze było ich aż sześcioro). Tworzy spektakle z bardzo konkretną wizją człowieka i świata. "Ja jestem Hamlet", którego premiera odbyła się w weekend, to jej pięćdziesiąte przedstawienie. I ma to znaczenie, ponieważ ten spektakl jest przede wszystkim o teatrze. Być może stanowi jakiś rodzaj osobistego rozliczenia czy podsumowania. Zazdrość, alkoholizm, romanse... Fabularnie wygląda to tak: w prowincjonalnym teatrze, w którym co chwila coś się psuje, młody, opromieniony zagraniczną sławą, reżyser Edi (Michał Kocurek) ma robić "Hamleta". Idzie m