EN

13.11.1993 Wersja do druku

Świadkowie, albo nasza mała stabilizacja

TEATR 1 TVP SOBOTA 15:55

Biel nie jest już taka biała / taka rażąco biała / czerń nie jest już taka czarna / taka naprawdę czarna - stwierdzają Recytatorzy w poemacie, który rozpoczyna sztukę Tadeusza Różewicza. Jest to poetycka diagnoza czasu, w którym powstał utwór. Był to rok 1962, kiedy życie po okrutnych doświadczeniach wojny i okresu stalinowskiego przybrało pozory normalności. Różewicz dostrzega w tej normalności jako dominujące: obojętność, przyjęcie postawy obserwatora, zasklepienie się we własnej skorupie. Sztuka składa się z trzech części. Pierwsza jest poetyckim opisem stanu, którego egzemplifikację i rozwinięcie stanowią dwie następne: dialog męża i żony obserwujących przez okno, jak chłopiec uśmierca kota, oraz rozmowa dwóch mężczyzn siedzących na tarasie kawiarni, którym obojętność i lęk nie pozwalają zareagować na zdarzającą się w pobliżu śmierć. Nasza mała stabilizacja chroni przed lękiem, zabezpiecza przed życiem, nie naraża

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Świadkowie, albo nasza mała stabilizacja

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Warszawa nr 265

Data:

13.11.1993