"Zielony Wędrowiec" w rez. Pawła Aignera w Teatrze Banialuka w Bielsku-Białej. Pisze Aleksandra Czapla w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
"Więc chodź, pomaluj mój świat, na żółto i na niebiesko, niech na niebie stanie tęcza, malowana twoją kredką" - fragment słynnego przeboju zespołu 2 Plus 1 doskonale oddaje to, co bielska Banialuka przygotowała dla swoich młodych widzów w musicalowym "Zielonym Wędrowcu". Liliana Bardijewska, autorka "Zielonego Wędrowca", powtarza odwieczną prawdę: szukanie piękna w sobie oraz akceptacja własnej wyjątkowości gwarantują to, co zwykło nazywać się szczęściem. To przesłanie dla młodych ludzi ozdabia niezwykle atrakcyjna historia. Stworek Zielony Wędrowiec wyrusza na poszukiwanie własnego, pistacjowego odbicia. W szarej Stworii, w której mieszka, odkąd zmienił barwę uważany jest za kogoś obcego. W trakcie podróży trafia często na miejsca opatrzone radykalnym napisem "zielonym wstęp wzbroniony". Równocześnie jednak i na takie, gdzie odmienność jest wartością najwyższą. "Zielony Wędrowiec" to doskonała lekcja tolerancji. Opowieść o wart