Tego jeszcze nie było! Na mini-scenie, w niewielkiej sali (hallu kasowym) Teatru Wielkiego w Warszawie, mini-aktorzy poruszani za pomocą sznurków przez sprawną ekipę absolwentów Wydziału Lalkarskiego PWST w Białymstoku zademonstrowali widzom "Aptekarza" Haydna. Tym samym inauguracja działalności Sceny Marionetek Warszawskiej Opery Kameralnej 21 czerwca br. stała się faktem. Dodajmy, sceny, jakich Europa nie ma więcej niż kilka, a ta najbardziej znana, z Salzburga, pragnie nawiązać już z nią współpracę.
Przez ponad dwa lata trwały przygotowania do tej premiery. Trudności z wcieleniem w życia znakomitego pomysłu, aby stworzyć w Polsce lalkowy teatr operowy (historia tej sztuki sięga XVII wieku) wydawały się prawią niemożliwe. Marionetka - lalka poruszana za pociąganiem sznurków jest tworem szalenie skomplikowanym, dla twórcy niebywale pracochłonnym, wymagającym obok umiejętności - ogromnej wprost cierpliwości. Autorem lalek - sugestywnych postaci Griletty, Volpina, Mengona, Semporno i pomocników Aptekarza jest WIESŁAW LIPIŃSKI. Konstrukcje sceny obmyślił i zaprojektował w szczegółach współautor przedstawienia, wykładowca PWST w Białymstoku - LESŁAW PIECKA. Po długich staraniach udało się znaleźć wykonawców sceny w pracowni Białostockiego Teatru Lalek. Kiedy nareszcie udało się pokonać trudności pietrzące się dosłownie na każdym kroku, dla niestrudzonych mimo wszystko pionierów - zapaleńców, pozostał drobiazg: sala, gdzie można by urz�