"Pamiętnik z powstania warszawskiego" w reż. Jerzego Bielunasa w Teatrze Kamienica w Warszawie. Pisze Tadeusz Nyczek w Przekroju.
Powstanie warszawskie w murach tej kamienicy toczyło się naprawdę teraz gra je Kamienica Nie powiem, że się nie bałem i że mnie nie cofało odrobinę. "Pamiętnik z powstania warszawskiego" jak musical, rock-opera czy śpiewogra... Coś mi tu zgrzytało. Ja wiem, są tradycje. Bohaterowie "Hair" nie chcieli iść do armii amerykańskiej, żeby zabijać Wietnamczyków. W "West Side Story" śpiewały i tańczyły dwa zwalczające się na śmierć gangi młodzieżowe. Akcja "Nędzników" podobnie jak "Upiora w operze" działa się w po nurych podziemiach Paryża i miło nie było. A jednak pomysł na rock-powstanie to było coś na granicy... Właśnie, czego? Do brego smaku? Obciachu? Trudno powiedzieć. Do tego jeszcz aura towarzysząca samemu teatrowi Emiliana Kamińskiego. Że raczej rozrywkowy, jako prywatny silą rzeczy komercyjny. Krótko mówiąc - strach był. Niepotrzebny. Jerzy Bielunas nie zapomniał, że był kiedy aktorem we wrocławskim Kalamburze, jednym z najs�