EN

8.03.2018 Wersja do druku

"Śpiewacy norymberscy" Wagnera po latach wracają do Polski. Z siermiężną inscenizacją i błędami w obsadzie

"Śpiewacy norymberscy" Richarda Wagnera reż. Michaela Sturma w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.

Było na co czekać, bo "Śpiewaków norymberskich" Wagnera nie grano u nas od 110 lat. Szkoda, że inscenizacja Michaela Sturma w Teatrze Wielkim w Poznaniu okazała się siermiężna i wydumana, a za sprawą błędu obsadowego wywrócono muzyczny sens tej opery. Świetnie dyryguje za to Gabriel Chmura. Polska premiera "Śpiewaków norymberskich" odbyła się 8 maja 1908 r. w Warszawie, 40 lat po monachijskim prawykonaniu. Od tego czasu zaległa nad tym dziełem cisza, przerwana tylko raz, w 1925 r., kiedy to Artur Rodziński zadyrygował, ponownie w Warszawie, skróconą wersją tej opery. Jak nie kochać Wagnera Po wojnie Richard Wagner (1813-83), germanofil i ukochany kompozytor Hitlera (choć niekoniecznie hitlerowców), grany był w Polsce tylko okazyjnie. Z tego samego powodu zresztą w Izraelu do dziś nie można zagrać ani jednego taktu jego muzyki. Polacy jednak pokochali tego kompozytora miłością spóźnioną, lecz namiętną - każda wagnerowska premiera budzi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Śpiewacy norymberscy" Wagnera po latach wracają do Polski. Z siermiężną inscenizacją i błędami w obsadzie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Anna S. Dębowska

Data:

08.03.2018

Realizacje repertuarowe