Nowy dyrektor Teatru Dramatycznego w Warszawie Piotr Cieślak uwielbia tłumy w teatrze, "aby obcasy i obcasiki stukały" - jak to wyraził obrazowo. Więc wprowadził na afisz "Człowieka z La Manczy". Pobrał nauki z lekcji powodzenia "Metra", dawanego na tej scenie gościnnie do dzisiaj. (Choć był czas, że na mm stopie wojennej z dramatem, ale to już dawna historia.) Wiadomo, że musical, zwłaszcza udany - to pewniak repertuarowy. Dale Wasserman, librecista wyznał: "zafascynowała mnie nie tyle sama powieść co jej autor, którego życie było jednym pasmem nieszczęść. Jakim człowiekiem - zastanawiałem się - był ów żołnierz, dramatopisarz, aktor, poborca podatkowy, wielokrotny więzień, który doświadczony nieustannym niepowodzeniem, stworzył u schyłku swego życia ów zdumiewający testament, którym jest "Don Kichot"? Ukazanie go w perygeum życia, skłonienie do odsłonięcia się i zobrazowania czegoś istotnego, dotyczącego ludzkiego ducha - w tym
Źródło:
Materiał nadesłany
Kobieta i Życie nr 8