Wczoraj rozpoczął występy we Wrocławiu warszawski Teatr Dramatyczny. Stołeczna scena gości na zaproszenie Teatru Polskiego, prezentując "Śmierć Tarełkina" Suchowo-Kobylina w reżyserii Bohdana Korzeniewskiego. Pierwszy spektakl wrocławianie przyjęli niezwykle gorąco. Bardzo piękny był rewanż aktorów, którzy w odpowiedzi na brawa, obdarowali publiczność kwiatami. * Żartem scenicznym w trzech aktach nazwał Aleksander Suchowo-Kobylin swą świetną komedię satyryczną "Śmierć Tarełkina", opowieść z życia urzędników i policjantów. Ten żart do dziś śmieszy, choć w czasach w których był pisany i w których przez długie lata nie mógł być grany, wywoływał ze względu na swą demaskatorską rolę, uczucia zapewne nieco inne. Czym jest dziś dla nas "Tarełkin"? Czy tylko przywołaniem dobrej literatury i sceniczną zabawą? Chyba jednak czymś więcej, bo ta zabawa pokazuje jednak pewne mechanizmy i układy, pokazuje świat konwencji, g
Źródło:
Materiał nadesłany
Wieczór Wrocławia nr 17