"Poważny jak śmierć, zimny jak głaz" w reż. Tomasza Obary na Scenie pod Ratuszem Teatru Ludowego w Krakowie. Pisze Magda Huzarska w Polsce Gazecie Krakowskiej.
Nowy spektakl w Teatrze Ludowym. Tylko dla widzów o mocnych nerwach. Setki godzin spędzonych przed komputerowym ekranem. Setki godzin spędzonych przed telewizyjnym ekranem. Setki godzin spędzonych w krainie narkotykowej ułudy. Setki godzin spędzonych w fizycznym zapomnieniu na restauracyjnym zmywaku w MacDonaldzie. Monotonna powtarzalność czynności, monotonna powtarzalność słów, te same ruchy myszką komputerową, ten sam bolący kciuk od przyciskania telewizyjnego pilota i zrosty w żyłach od wstrzykiwania brunatnej cieczy. Ogłupiające czynności i słowa, wciąż tak samo przecinające swoim ostrym świstem zatęchłe powietrze mieszkania. Tak wygląda życie czwórki bohaterów sztuki Adama Rappa "Poważny jak śmierć, zimny jak głaz", którą na Scenie pod Ratuszem Teatru Ludowego przygotował Tomasz Obara. Historię patologicznej rodziny reżyser opowiedział tak, by nami wstrząsnąć. Ale przedstawienie nie jest kolejnym wytworem odchodzącego do lamusa