EN

28.07.1963 Wersja do druku

Śmierć pozorna...

Jeden z czołowych dramaturgów współczesnych, sztuka poruszająca niewątpliwie "wielki temat", jeden z tych, które odwiecznie niemal, czyli odkąd człowiek zaczął przeżywać swoje istnienie nie tylko na sposób "przetwórczo-zwierzęcy", ale zaczął mieć doń pewien stosunek świadomy, odkąd zaczął zastanawiać się nad sobą i światem - funkcjonuje nieodłącznie w każdej próbie takiego przemyślenia i nie daje się naprawdę z niej wyrugować; sztuka napisana z pasją i tym swoistym mistrzostwem, jakie bywa udziałem jedynie długiego oswojenia ze sprawami sceny, będącego wynikiem owego swoistego "zmysłu", po którym rozpoznaje się dojrzałość twórcy... Wszystko to prawda. A jednak... tej sztuki nie można zaliczyć do osiągnięć autora. Chodzi o Eugene Ionesco i jego sztukę "Król umiera czyli ceremonie". Wystawiona na scenie Teatru Współczesnego, w znakomitej obsadzie, zagrana doskonale; aczkolwiek nie leży to "w profilu" moich uwag, zauważyć trze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śmierć pozorna...

Źródło:

Materiał nadesłany

Argumenty nr 30

Autor:

Jacek Syski

Data:

28.07.1963

Realizacje repertuarowe