WOKÓŁ wydarzeń rozgrywających się wiosną 1863 r., związanych ze śmiercią młodego, liczącego zaledwie 22 lata Stefana Bobrowskiego - naczelnika miasta Warszawy, osnuta jest sztuka Władysława Terleckiego "Krótka noc". Reżyseruje ją na scenie stołecznego Teatru Kameralnego Jan Bratkowski. - Sztuka opowiada o najbardziej tajemniczej postaci w powstaniu styczniowym, jaką był Bobrowski. Wykonano na nim kapturowy mord, bo tak można nazwać sprowokowany pojedynek z Grabowskim. W spektaklu mówi się też o sprawach między Polakami, podjudzanymi przez pruską policję i carską ochronę. Terlecki lubi grzebać się w naszej zawiłej, XIX-wiecznej historii, odsłaniać skomplikowane momenty zderzeń racji politycznych, ideowych z moralnymi... - Tak, Terlecki ukazuje naród uwikłany w swój los, osobiste dramaty i drogi kształtowania się polskiej nowoczesnej świadomości narodowej, nieuchronności błędów i klęsk, zmagania praw ogólnych z jednost
Tytuł oryginalny
Śmierć naczelnika
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski Nr 224