Publiczność lubi oglądać trupy i śmierć zadawaną na ekranie. Czy w teatrze także? Bo w kaliskim przedstawieniu, na oczach widzów, jeden małolat dusi ojca, drugi ubija młotkiem matkę kolegi, a w finale "wespół w zespół" wieszają swoją koleżankę. Mocne efekty - pomyśli z uznaniem miłośnik kina akcji, któremu warto przypomnieć jednak, że trupami ścielił scenę także niejaki William Szekspir, i to bynajmniej nie w celach komercyjnych, a w szlachetnej intencji. "Młoda śmierć" to zaskakująca tematyką i słownictwem sztuka Grzegorza {#os#22199}Nawrockiego{/#}. Po wydrukowaniu dwa lata temu w fachowym miesięczniku "Dialog" uznana została przez część krytyki za najważniejsze wydarzenie roku w polskiej dramaturgii współczesnej. Oto autor, czerpiąc wprost z życia, a ściślej - z relacji gazetowych, podjął temat bulwersujący i wstrząsający zarazem. Idzie o przypadki śmierci zadawanej w naszym kraju przez młodych, coraz m�
Tytuł oryginalny
Śmierć kosi w "Futuryście"
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Poznańska Nr 231