W sobotę światowa prapremiera "Statku błaznów", sztuki napisanej i wyreżyserowanej przez Piotra Tomaszuka na motywach XV-wiecznego poematu Sebastiana Branta. Jest zapowiadana jako największe przedsięwzięcie artystyczne w dziejach Wrocławskiego Teatru Lalek.
- Czeka nas naprawdę znakomite widowisko teatralno-muzyczne. Taniec, efektowne songi, dynamiczne akcje sceniczne i wspaniała scenografia... Widzowie będą zachwyceni, a ja już jestem - mówi dyrektor WTL Robert Skolmowski. Zobaczymy na scenie błaźnice i błaznów przebranych za siedem grzechów głównych, cztery żywioły, cztery cnoty kardynalne oraz Adama i Ewę, dzięki którym dopełni się los ludzkości. To pasażerowie statku kierowanego przez czterech jeźdźców Apokalipsy czyli Wojnę, Zarazę, Głód i Śmierć. "Dla pożytku i zbawiennej nauki, / Napomnienia, ukrzepienia mądrości, / Także dla potępienia błazeństw, błędu i głupoty / Zebrał was na tej galerze / Doktor praw obojga" - tłumaczy im Kapitan. Załogę i pasażerów płynących do Narragonii w poszukiwaniu rozumu i zdrowego rozsądku ubrał Paweł Dobrzycki. Autor scenografii do "Statku błaznów" jest malarzem i jednym z najbardziej znanych polskich scenografów teatralnych. Rozmowa z Pawłem D