Istota farsy polega na tym, że musi być błaha i bardzo śmieszna. Proste. W teorii, gdyż praktyka dowodzi, jak trudnym zadaniem jest napisanie utworu, który takie wymogi spełnia. Władysław {#au#1205}Zawistowski{/#}, poeta, prozaik i dramaturg ma pióro lekkie, o czym świadczą choćby jego felietony - błyskotliwe i dowcipne. Zawistowski napisał niedawno współczesną komedię "Farsa z ograniczoną odpowiedzialnością". Polską prapremierę tego nagradzanego na ogólnopolskim konkursie utworu przygotował właśnie Teatr Wybrzeże. Mamy teraz okazję przekonać się, czy ta sztuka, z założenia "lekka, łatwa i przyjemna" jest taka w rzeczywistości, czy też tylko na lekkość się sili. Moim zdaniem - to drugie, aczkolwiek niby wszystko jest w niej jak trzeba. Dobre tempo, spiętrzenie wszelkich możliwych zabawnych sytuacji, intryga, która wprawdzie zostaje doprowadzona do końca, zamykając poszczególne wątki, ale komicznie gmatwa się już na wst
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Bałtycki nr 55