FARSA współczesna Johny'ego Mortimera, Briana Cooke'a "Komedia sytuacyjna" nie jest arcydziełem swego gatunku. Ale też wcale nie próbuje nim być. Przeciwnie, stara się grać na starych schematach i wzorcach komediowych - z całą świadomością, iż są stare i mocno zużyte - po to właśnie, by uzyskać swój specyficzny styl. Łączący klimaty retro o angielskim rodowodzie z aurą umowności, jaką daje lekko przymrużone oko wytrawnego gracza konwencjami. Dwaj faceci, autorzy sztuk, nie mogą wymyślić żadnej nowej, a mają na to bardzo, bardzo mało czasu, bo na tę sztukę już czeka ich menedżer. Cóż więc robią? Robią komedię z... samych siebie. A właściwie z sytuacji, w której się znajdują. A znajdują się w sytuacji niewesołej, bo... nie mogą wymyślić żadnej nowej sztuki. Idą więc na całość i swym pomysłem na sztukę (na życie? wszak "Komedię sytuacyjną" też duet autorów napisał) czynią zamianę żon. Tworzy
Tytuł oryginalny
Śmiech ze śmiechu
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Szczeciński nr 2