"Almodovaria" Marii Janickiej na motywach filmów Pedra Almodóvara w reż. Anny Wieczur-Bluszcz w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Anna Czajkowska w Teatrze dla Wszystkich.
Agrado, jedna z bohaterek filmu Pedra Almodóvara "Wszystko o mojej matce", wypowiada słowa, które zainspirować mogą niejednego twórcę: "Wiesz, czemu zwą mnie Agrado? Bo moje życie to uprzyjemnianie życia innym!". Taka właśnie jest bohaterka (a może bohater?) monodramu "Almodovaria", wyreżyserowanego przez Annę Wieczur-Bluszcz i wystawianego na deskach warszawskiego Teatru Polonia. Prosta historia o miłości, o szukaniu swego miejsca w świecie, który nie zawsze toleruje inność; nasycona estetyką i klimatem filmowego świata Almodovara, ze świadomie przerysowanymi, rozedrganymi emocjonalnie kobietami, znakomicie sprawdza się w piosence. Szczere, przepełnione poetycką liryką, czasem ostre i bulwersujące teksty Anny Burzyńskiej w interpretacji Anny Sroki-Hryń to - tłumaczona na polskie realia - swoista "almodrama". A w niej, pod płaszczykiem rozbujałej histerii, czasem gorzkiego humoru kryją się prawdziwe życiowe dramaty oraz bolesne uczucia kochających