"Zagraj to jeszcze raz, Sam" w reż. Eugeniusza Korina w Teatrze 6. Piętro w Warszawie. Pisze Magda Zaporowska w portalu coolturka.com.pl.
Chyba nikt nie potrafi śmiać się z samego siebie tak jak Woody Allen. Chuderlawy okularnik z siwiejącymi kędziorkami, w tweedowych marynarkach, mały brzydal, który sam może być parodią mężczyzny żyjącego według zasady: "Mój mózg, to mój drugi ulubiony organ". Ale gdzieś pomiędzy seksistowskimi dowcipami Allena, według których kobietę można łatwo doprowadzić do porządku "uderzeniem w twarz albo kulką z czterdziestki piątki", zauważymy, że kobieta, to także trudne do zdobycia pragnienie każdego zakompleksionego wrażliwca marzącego o prawdziwej miłości, i oczywiście, prawdziwym seksie. I choć może brzmi to dość ckliwie, to przecież nie da się ukryć, że "seks bez miłości to puste doświadczenie". Takim zakompleksionym wrażliwcem jest też Allan Felix, główny bohater w sztuce Allena pod tytułem "Zagraj to jeszcze raz, Sam" - tu, na deskach Teatru 6. piętro, grany przez szydercę polskiej sceny artystycznej Kubę Wojewódzkiego. Ten neu