"Baba Chanel" w reż. Adama Orzechowskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Katarzyna Gajewska w serwisie Port Kultury.pl.
Spektakl "Baba Chanel" stara się udzielić odpowiedzi na pytanie: kim jesteśmy, kim stajemy się, kiedy przybywa nam lat, ale także na przekór wszystkiemu każe cieszyć się życiem, nawet gdy traci ono dawny blask. Jeszcze tylko kilka lat i będziemy powszechnie mówili nie o niżu, ale o katastrofie demograficznej. Jest nas coraz mniej, jesteśmy coraz starsi. Dziś wychodząc na ulicę widzimy przeważnie ludzi młodych, za kilkadziesiąt lat ta ulica będzie wyglądała zupełnie inaczej - w przestrzeni publicznej dominować będą ludzie starsi, w tzw. wieku "post-produkcyjnym". Jest to problem, z którym walczyć próbują politycy na szczeblu krajowym, w Unii Europejskiej. Powoływane są programy, realizowane kampanie, by uświadamiać, zapobiegać. Teatr nie pozostaje obojętny na tę tematykę. Sztuka Nikołaja Kolady wpisuje się w nurt zainteresowania schyłkiem życia. Choć młodość nadal rządzi, jest w sztuce, mediach, w reklamie, coraz częściej zaglądamy w