"Miarka za miarkę" w reż. Krzysztof Kopki w Teatrze Nowym w Zabrzu. Pisze Aleksandra Czapla w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Druga premiera sezonu zapowiadała się intrygująco: wyborna sztuka problemowa o opacznie rozumianej sprawiedliwości i moralności, jakże współczesny spór między religijnymi purytanami a liberalnymi obywatelami wiedeńskiej rzeczypospolitej. Miało być intrygująco, tymczasem mnie intryguje kilka pytań. Uwspółcześnianie Szekspira, w ostatnim czasie bardzo owocne na polskiej scenie teatralnej, w Teatrze Nowym zamiast rewelacji artystycznej przyniosło inscenizacyjną hybrydę. Do tego stworzoną nie wiedzieć, w jakim celu. Dlaczego widownię przeniesiono na scenę, montując konstrukcję między teatralnymi fotelami? Ową przestrzeń śmiało można było zostawić w tradycyjnym miejscu, z żadnym ubytkiem dla planów scenograf Ewy Beaty Wodeckiej. Nieuzasadniona przeprowadzka ani nie ma kameralnego charakteru, ani nie wykorzystuje nowej przestrzeni. Przywodzi jedynie na myśl teatry amatorskie z obnażoną konstrukcją sceny montowanej tu i teraz, z parawanami mia