Niepowszednia to była premiera. Tego dnia aktorzy w stylowych strojach powozem przejechali ulicami, złożyli wizyty gospodarzom miasta. Na przedstawieniu widownia Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu wypełniona była do ostatniego miejsca. Poszczególne kwestie, sytuacje, publiczność przyjmowała gorącymi brawami. Teatr kaliski pod nową dyrekcją Romany Próchnickiej, dotychczas aktorki i reżysera Teatru Starego w Krakowie, wystąpił z pierwszą, swoją premierą, "Ślubami panieńskimi czyli magnetyzmem serca" Aleksandra Fredy. Wyszedł z tego przedstawienia obronną ręka. Przedstawienie reżyserował Bogdan Machalik - jest to jego praca dyplomowa na wydziale reżyserskim krakowskiej uczelni teatralnej. Spektakl poprowadzi czysto, klarownie. Pomocna mu była funkcjonalna scenografia Elżbiety Iwony Dietrych, komponującej delikatnie wnętrze polskiego dworku. Ów "romans z komplikacjami" owe daremne śluby dwóch panienek, że pozostaną na zawsze same, że "jedna
Tytuł oryginalny
"Śluby panieńskie" w Kaliszu
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski