"Śluby panieńskie" Aleksandra Fredry w reż. Andrzeja Błażewicza w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Julia Niedziejko w portalu kultura.poznan.pl.
Pomysł podjęcia próby męskiej emancypacji z krzywdzących stereotypów w oparciu o komedię "Ślubów panieńskich" autorstwa Aleksandra Fredry miał szansę zaowocować ciekawym spektaklem, w którym napięcie między przeszłością a teraźniejszością przedstawi widzom proces zmian, jaki zachodzi we współczesnych mężczyznach. Reżyser Andrzej Błażewicz podjął się zarówno rewizji tekstu, jak i próby odczytania sytuacji, które kształtują krzywdzące normy społeczne wobec zmieniających się potrzeb obu płci. W akcję "Ślubów panieńskich" wpleciono fragmenty mowy Arystofanesa z "Uczty" Platona, które pojawiały się na scenie jako żeński głos z offu. Słowa o wzajemnym odszukiwaniu się rozdzielonych połówek jednej całości przerywały sceniczny bieg wydarzeń, uzupełniając farsę o naddatek filozoficzny, który zgrabnie uwypuklał erotyczne napięcie między postaciami. Podczas czytania fragmentów paraboli zawsze panował półmrok, a z żółtej tu