"Damy i huzary" należą do wcześniejszych sztuk Fredry i chociaż są niewątpliwie słabsze od takich arcydzieł komediowych jak "Zemsta" czy "Pan Jowialski" weszły na trwałe do repertuaru polskiej, i nie tylko zresztą polskiej sceny, o czym świadczy choćby ich nie gasnąca popularność. Niewyszukana fabuła, konsekwencja w przeprowadzeniu intrygi, doskonała technika dramaturgiczna, która zapowiada już "późnego" Fredrę - wszystko to sprawia, że teatry sięgają po tę klasyczną pozycję często i chętnie. Nie dziwmy się więc, że Jan Perz postanowił przypomnieć "Damy i huzary" swoim widzom w dniu jubileuszu Państwowego Teatru Ziemi Łódzkiej. Przypomnieć, bowiem były one sztuką, którą ta zasłużona placówka kulturalna zainaugurowała swoją działalność we wisi Bogumiłowice 2 maja 1953 r. Tamte historyczne "Damy i huzary" w reżyserii Kazimierza Czyńskiego miały w sumie 281 przedstawień. A jak będzie z obecnymi? Pamiętajmy przecież, że
Tytuł oryginalny
Śluby kawalerskie
Źródło:
Materiał nadesłany
Odgłosy nr 32