- Nagle okazało się, że nie mam angażu w teatrze, bo o tym po prostu nie pomyślałam, nikt nie dzwoni z propozycjami. Wtedy zaczęłam się zastanawiać, że może aktorstwo nie jest mi pisane i co ja tak naprawdę potrafię innego - mówi MAŁGORZATA SOCHA, aktorka Teatru Ateneum w Warszawie.
Małgorzata Socha bezsprzecznie należy do najbardziej rozchwytywanych aktorek młodego pokolenia w naszym kraju. Gratulacje! Jeden z plotkarskich portali internetowych donosi, że wychodzisz za mąż - Też obiło mi się to o uszy. Ponoć lada dzień, w kościółku na warszawskim Mokotowie (śmiech). Od rana wydzwaniają do mnie dziennikarze z pytaniem, czy to prawda. W ogóle ostatnio jestem notorycznie wydawana za mąż. Niestety, muszę wszystkich rozczarować, ślubu nie będzie. Ostatnio nie schodzisz z ekranu. Skąd takie zapotrzebowanie na Sochę? - Ja tego tak nie odczuwam. Tak się rzeczywiście złożyło, że zbiegła się emisja seriali, w których zagrałam wcześniej, jak na przykład "Halo Hans" czy "Determinator", z produkcjami, w których występuję na bieżąco. To dlatego wydaje się, że jestem wszędzie. Mam nadzieję, że nie odbije mi się to czkawką i nikt nie powie "Mam dość Sochy!" (śmiech). Dorota z "Tylko miłość", Zuza z "Na Wspóln