Dramaturgię rosyjskiego autora Aleksieja Szypienki po raz pierwszy przywiózł do Polski na festiwal Kontakt przed siedmiu laty Kijowski Teatr Eksperymentalny, budząc głównie wzruszenie ramion. Sam pisarz, ekswspółpracownik Anatolija Wasiliewa w tym mniej więcej czasie przeprowadzał się z Moskwy do Berlina; jego niemieckie sukcesy okazały się jednak efemeryczne, zaś wizyta na polskim afiszu - prapremiera "Archeologii" w sopockim Atelier - także nie rokuje powodzenia Napisany w 1988 r. utwór to nonszalancko skonstruowana, naszpikowana tanią pseudopoetycką symboliką nudna do zdechu gadanina siedmiu postaci, toczona po części w zapyziałym warsztacie, po części na plaży, gdzie jeden z bohaterów zostaje zakopany po szyję i można sobie obejrzeć - na filmie, którego projekcja wypełnia połowę wieczoru - jak spacerują mu po głowie miłe ślimaczki. Z rozsianych w tekście informacji da się zrekonstruować biografie - jeszcze radzieckie - działających osób; d
Źródło:
Materiał nadesłany
"Polityka" nr 35