EN

7.10.1980 Wersja do druku

Śląski Król Roger

Mija właśnie sześćdziesiąt lat od chwili kiedy to młody poeta, Jarosław Iwaszkiewicz przedło­żył swemu kuzynowi i przyja­cielowi, Karolowi Szymanow­skiemu libretto do nowego dzie­ła operowego "Król Roger", osnutego na dziejach wczesnego chrześcijaństwa w Królestwie Sycylii, w splocie z tajemnicami świata arabsko-bizantyńskiego i greckiego antyku. W sześć lat później operę te zaprezentowano na scenie warszawskiego Teatru Wielkiego. Kraków zaś dopiero w czterdzieści lat później wystawił u siebie "Króla Rogera", w poetyckiej wizji muzycznej Ro­berta Satanowskiego, w pięknej, wyrafinowanej artystycznie oprawie dźwiękowej, w pastelo­wych obrazach urokliwej baśni... Ów krakowski "Król Roger" od czasu swej premiery w r. 1976 utrzymywał się w repertu­arze naszego Teatru do niedaw­na: dobrze więc mają go w pa­mięci krakowscy melomani - i tym ciekawsza była tu wczoraj, w poniedziałek konfrontacja w sali Teatru im. Słowackiego: z gościnnym bo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śląski Król Roger

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Krakowa nr 216

Autor:

Jerzy Parzyński

Data:

07.10.1980

Realizacje repertuarowe