"Wujaszek Wania": Antoni Czechow w interpretacji Jerzego Jarockiego jest chłodny i okrutny
Wprawdzie Czechow napisał swe dramaty ponad sto lat temu, ale wciąż wzbudzają one zainteresowanie. I to niezależnie od sposobu ich wystawienia. Atrakcyjna jest zarówno tradycyjna, realistyczna interpretacja, jak i nowoczesna formalistyczna stylistyka "Wujaszka Wani" Jerzego Grzegorzewskiego. Niezwykły jest również wywodzący się z rosyjskiej tradycji poetycki realizm spektakli Jerzego Jarockiego. Jego "Wujaszek Wania" (premiera w Teatrze Polskim we Wrocławiu) pokazuje innego Czechowa. Ogołoconego. Sztuka pozbawiona jest rodzajowości. Scenografia Jerzego Juka-Kowarskiego to puste, przybrudzone ściany, drewniany podest udający werandę, huśtawka, która wskazuje, że scena rozgrywa się w ogrodzie. Naprawdę realistyczny znak, choć pewnie nie dla wszystkich zrozumiały, to krzesła. Są takie, w jakie wyposażała swe skromne mieszkania rosyjska inteligencja przełomu wieków. Nie ma wyraźnego osądu postaci - rozłożenie barw ciemnych i jasnych jest tak delikatne, ż