Zastanawiano się kiedyś, jak będzie wyglądał późny wiek dojrzały dawnych mistrzów alternatywy. O czym Provisorium, Teatr Ósmego Dnia, Cogitatur, Kana, Scena Plastyczna KUL będą opowiadać ze sceny, kiedy artystom stuknie pięćdziesiątka?
Obawiano się odcinania kuponów od tego, co było, epatowania kombatanctwem, żebrania o uwagę młodej publiczności. Tymczasem nic takiego się nie stało. Kto miał zamilknąć, zamilkł, reszta uparcie szuka swego miejsca w nowej rzeczywistości. Jest testowanie dramaturgii spod znaku nowego brutalizmu środkami wypracowanymi przez off, tworzenie niszowych światów, szlifowanie osobnych, autorskich poetyk. Na Lubelskich Konfrontacjach zobaczyliśmy kilka dróg teatru alternatywnego. Wszystkie na swój sposób heroiczne. Opowiem o jednej. Chorzy, biedni, zapomniani Teatr taki, jaki w nowych czasach uprawiają aktorzy poznańskiego Teatru Ósmego Dnia, chce zajmować się przechowywaniem przerażenia tym, co człowiek robi drugiemu człowiekowi. I dzielić się tym przerażeniem z widzami. W najnowszym przedstawieniu, "Portierni", Ósemki opowiadają o naszej bezwstydnej nuworyszowskiej uzurpacji. O żądzy wydawania ocen, kto zasługuje, a kto nie na miejsce w sztuce, w med