"Ósemki zapraszają nas na arkę, którą współcześni wypędzeni z ojczyzn płyną, bo chcą znów nauczyć się marzyć, nauczyć się wierzyć w przyszłość. Lądem, do którego przybiją, możemy być my. (...) Może w rzeczywistości niewielu udaje znaleźć taką arkę, na której mogą wsiąść i wyruszyć w poszukiwaniu nowego domu, dobra, piękna, miłości. Ale spektakl "Ósemek" o potrzebie takiej arki właśnie mówi. Arki, dzięki której rozbitkowie ocalali z różnych potopów mogą odzyskać swoją wiarę w życie. W spektaklach Teatru Ósmego Dnia taka wiara poddana jest często próbie bólu, zwątpienia,walki. Tym razem tych przeciwności jest mniej. Arka krąży między tłumem, a płynący na niej ludzie znów uczą się marzyć, znów uczą się wierzyć w przyszłość. Za jej istnienie my wszyscy - zdają się mówić "Ósemki" - jesteśmy odpowiedzialni. "Ósemki" wykreowały tak piękny, plastyczny obraz, że podąża się za nim urzeczonym. A on płynie
Tytuł oryginalny
Ósemki zapraszają nas na arkę (fragment)
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza