Trzy sztuki, trzech reżyserów, jeden autor, jedna scenografia - w ten weekend w Teatrze Polskim w Bydgoszczy rusza projekt Czechow Saga. Jutro premiera "Trzech sióstr" w reżyserii dyrektora naszej sceny. - Nie będzie firaneczek, koroneczek, ale - bez obaw - nie podchodzimy do Czechowa z brzytwą - zapowiada reżyser Paweł {#os#5404}Łysak{/#}. - Nie chcemy tu zrobić muzeum ani też nie decydowaliśmy się, by przetłumaczyć dramat na język współczesny. Podchodzimy do tego tekstu z pietyzmem. W główne role wciela się; Marta Ścisłowicz, Marta Nieradkiewicz i - gościnnie - studentka trzeciego roku łódzkiej Filmówki - Magdalena Łaska. - Ten spektakl będzie próbą poszukiwania Czechowa współczesnego - mówi Łysak. - Zmierzymy się w ten sposób z tym, co nas dotyczy. Poszukamy w tym świecie samych siebie. "Trzy siostry" to historia dojrzewania trzech dziewcząt. Opowieść o tym, jak wchodzą w dorosłość. Pytania, które sobie zadają, są
Tytuł oryginalny
Łysak interpretuje Czechowa
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza-Bydgoszcz Nr 119