Wielu teatralnych twórców wszystko, co miało szyld teatru absurdu, odstawiło do lamusa. Tymczasem we Wrocławiu szykowana jest premiera "Łysej śpiewaczki" Ionesco. Po najgłośniejszą antysztukę Eugeni Ionesco "Łysa śpiewaczka" sięgnęła Grupa Teatralna Zbigniewa Lesienia. Premiera już 26 października, a potem spektakle przez dwa kolejne dni. Na scenie Centrum Sztuki "Impart" zobaczymy: Halinę Śmielę-Jacobson, Grażynę Krukównę, Małgorzatę Szeptycką, Andrzeja Wilka oraz grających na zmianę: Zbigniewa Lesienia z Jerzym Schejbalem i Adama Cywkę z Mariuszem Kiljanem. Kilkadziesiąt lat temu autor zdziwiony światowym sukcesem swojego dzieła powiedział: "Aby pisać dzieła literackie (...), wystarczy po prostu być szczerym. Głos szczery rozbrzmiewa, słychać go wszędzie, co znaczy, że głos szczerości jest słuszny. Ale jeżeli go słychać, to nie znaczy koniecznie, że go się słucha".
Tytuł oryginalny
Łysa w Imparcie
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wrocławska nr 247