EN

16.11.2018 Wersja do druku

Łukasz Wroński: Jedyny taki konkurs

- Udział w konkursach wokalnych dla młodych śpiewaków jest jednym ze sposobów na szukanie szans. Organizator konkursu promuje laureatów poprzez zaproszenia na różne koncerty, spektakle i międzynarodowe festiwale, ułatwia kontakt z różnymi instytutami kultury i producentami. To dla nas, młodych artystów, jest niezwykle ważne.

Rozmowa z Łukaszem Wrońskim, tenorem Jest Pan laureatem VII Ogólnopolskiego Konkursu Wykonawstwa Muzyki Operetkowej i Musicalowej im. Iwony Borowickiej w Krakowie. Dlaczego postanowił Pan wziąć udział w tym konkursie? - Udział w konkursach wokalnych dla młodych śpiewaków jest jednym ze sposobów na szukanie szans. Po studiach domeną mojego rozwoju była muzyka operetkowa. Arie operetkowe z jednej strony mają bardzo dużo ładunku emocjonalnego, a z drugiej strony są wyzwaniem dla tenorów. Uwielbiałem słuchać i dalej kocham słuchać Jana Kiepury, Wiesława Ochmana, Ryszarda Karczykowskiego. Moja osobowość sceniczna jest w pewnym sensie bardzo kolorowa, żywiołowa i dlatego świetnie się czuję w repertuarze operetkowym. W Polsce jest to jedyny konkurs o takim charakterze i tutaj należą się ogromne ukłony w kierunku pomysłodawczyni i dyrektor konkursu pani Ewy Warty-Śmietany. Według mnie, konkurs jest na bardzo wysokim poziomie. Jury powoływane przez

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jedyny taki konkurs. Szansa na promocję muzyków operowych i musicalowych

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 266

Autor:

Małgorzata Bochenek

Data:

16.11.2018