Michał Kowalski, choć rzadko widziany w Wybrzeżu w eksponowanych rolach, jako Pankracy w "Nie-Boskiej komedii" w reż. Adama Nalepy, kolejny raz potwierdza, że należy do najzdolniejszych aktorów nie tylko na Pomorzu, ale też w skali kraju. Swój głos rozkładam więc po równo - na spektakl i aktora, który gra w nim pierwsze skrzypce - Łukasz Rudziński z portalu Trojmiasto.pl ocenia nominacje do nagrody Sztorm Roku 2011.
Teatr Na spektakle takie jak "Nie-Boska komedia" czeka się długo. Spektakl Teatru Wybrzeże w reż. Adama Nalepy nie tylko odważnie i radykalnie interpretuje tekst Zygmunta Krasińskiego, ale przedstawia konflikt między tradycjonalistami a rewolucjonistami pełnej planecie barw i odcieni, wykorzystując do tego różne poetyki teatralne. Spektakl wtopiłby się w szare tło, gdyby nie aktorzy, którzy zawierzyli Nalepie i, jakby nie patrzeć, kontrowersyjnej konstrukcji spektaklu. Michał Kowalski [na zdjęciu], choć rzadko widziany w Wybrzeżu w eksponowanych rolach, jako Pankracy z kolei kolejny raz potwierdza, że należy do najzdolniejszych aktorów nie tylko na Pomorzu, ale też w skali kraju. Swój głos rozkładam więc po równo - na spektakl i aktora, który gra w nim pierwsze skrzypce, choć na scenie wybiera fortepian, na którym z powodzeniem wykonuje "Etiudę Rewolucyjną". Rock, jazz, muzyka alternatywna O tym, że Mikołaj Trzaska to muzyczny poliglota wiad