"Łucja z Lammermooru" w rez. Michała Znanieckiego w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Bartosz Kamiński w Dzienniku - dodatku Kultura.
Michał Znaniecki, reżyser i scenograf warszawskiej "Łucji z Lammermooru", postanowił zabawić się konwencją romantycznego romansu. Efektem spektakl peretensjonalny i anachroniczny. Amerykański dyrygent Will Crutchfield zadbał o płynną artykulację i ekspresję partii orkiestry, czuwając, żeby jej brzmienie nie przykrywało solistów. Najsłynniejsza opera Donizettiego to esencja romantycznego teatru - tragiczna historia kochanków ze zwaśnionych rodów, rozegrana w renesansowych zamkach i nawiedzanych przez duchy ogrodach. Kulminację osiąga w wielkiej scenie obłędu bohaterki, doprowadzonej do szaleństwa przez bezwzględnego brata, domniemaną zdradę kochanka i niechciane zamążpójście. Niewiele tu miejsca na reżyserskie pomysły, bo postaci i sceny precyzyjnie umotywowano. Ambitny inscenizator znajdzie jednak sposób, by odcisnąć na, ,Łucji z Lammermooru" piętno swego talentu. Michał Znaniecki ujął historię w nawias. Oglądamy bohaterkę, któ